Kampania „Gdziekolwiek będziesz, zagłosuj” miała na celu zmobilizowanie Polaków do pójścia do urn w wyborach prezydenckich 20 czerwca i 4 lipca 2010 roku. Prowadzona była za pośrednictwem licznych mediów, w tym telewizji (spoty telewizyjne), radia (spoty radiowe), prasy (reklamy prasowe) oraz internetu (strona www, bannery, media społecznościowe).

W trakcie jej trwania koalicja podjęła liczne działania mające na celu zwiększenie frekwencji: dystrybuowano materiały promocyjne, zorganizowano prawybory w szkołach i na wyższych uczelniach, przeprowadzono akcję „Zmień lokal na wyborczy”, uruchomiono internetowe narzędzie porównujące poglądy i programy kandydatów na prezydenta „Latarnik wyborczy” .

Dzięki tym działaniom wiele osób dowiedziało się o możliwościach głosowania poza miejscem zamieszkania. Jak informuje Państwowa Komisja Wyborcza, wydano w sumie 836 328 zaświadczeń do głosowania, w tym 319 382 przed I turą wyborów (w 2005 r. i w 2007 r. było to po ok. 60 tys.). Z kolei do spisów wyborców w całej Polsce dopisało się153 539 osób, z czego 112 981 przed I turą (w 2005 r. – tylko 29 978). Do spisów wyborców za granicą dopisało się252 347 osób (w 2005 r. – 74 115). Wniosek o głosowanie przez pełnomocnika, wprowadzony po raz pierwszy w Polsce dla wyborców niepełnosprawnych oraz osób powyżej 75 roku życia, złożyło 10 785 głosujących.

W II turze wyborów prezydenckich udział wzięło aż 55,31 proc. Polaków uprawnionych do głosowania, czyli o prawie 5 punktów procentowych więcej niż pięć lat wcześniej.

Wybory prezydenckie 2010 roku były kolejnymi, w których nastąpił wzrost frekwencji. Miało to również miejsce podczas wyborów parlamentarnych w 2007 r., w trakcie których prowadzono kampanię „Zmień kraj, idź na wybory” (z 40,57% w 2005 do 53,88% w 2007) oraz wtedy, gdy przeprowadzono kampanię „Pępek Europy” (frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego wzrosła z 20,87% w 2005 do 24,53% w 2009).

Materiały kampanii można obejrzeć na stronie internetowejwww.gdziekolwiek-bedziesz.pl.